czwartek, 31 stycznia 2013

Projekt "Kociak"

Za oknem beznadziejna pogoda, a mi udało się skończyć pierwszego szydełkowego Kotka. Było ciężko, kilka razy musiałam spruć robótkę, ale w końcu zaczęło wychodzić. Niestety pierwszy kotek jest obarczony kilkoma wadami, z powodu mojego braku doświadczenia w czytaniu schematów i opisów robótek szydełkowych. Ale jak to mówią... "Pierwsze koty za płoty".
Dodatkowo jedna z moich poduszek doznała tragicznej śmierci. Musiałam ją dla dobra kotka wypatroszyć, ale czego nie robi się dla sztuki :D
Oczywiście już przystąpiłam do wykonania Kotka nr 2. Chyba muszę pomyśleć nad jakimś imieniem dla niego :)

środa, 23 stycznia 2013

Szydełkowe początki

Szperając w internecie, szukając inspiracji  natrafiłam na pewien blog (http://coraline-secret-window.blogspot.com/), którego autorka wyczarowuje cudeńka na szydełku. Spodobał mi się pewien kotek. Maskotka przesłodka. Od razu wpadłam na pomysł, że ja również spróbuję szydełkować.
Kilka dni temu poleciałam do sklepu, zakupiłam szydełko oraz włóczkę no i od czego tutaj zacząć.... Całe szczęście w sieci jest mnóstwo filmików pokazujących podstawowe sploty. :D
W dniu dzisiejszym zaczęłam projekt "KOCIAK". Nie byłoby to możliwe gdyby Caroline nie zamieściła schematu na swoim blogu, dlatego od razu z góry Wielkie dzięki.
 Trzymajcie za mnie kciuki :D

niedziela, 20 stycznia 2013

Zimny styczniowy poranek...

Brrr... Ale zimno. Nie wiem jak to się stało, ale w nocy wyłączył się termostat, a tym samym ogrzewanie. Zbudziło mnie zdrowe zimowe powietrze. Od razu zrobiłam sobie kawkę( znaczy pseudo kawkę, piję tylko Inkę :)), włączyłam TV i stwierdziłam, że trzeba dokończyć tackę. Przez to, że ostatni tydzień był pierwszym po urlopie to powrocie byłam padnięta. Niestety człowiek bardzo szybko przyzwyczaja się do laby, a potem ciężko wrócić z powrotem do pracowych obowiązków.
W czasie ozdabiania tacki okazało się, że gra Radwańska, więc obudziłam mężusia i zaczęliśmy kibicować krajance. Mecz wygrany, a ja dokończyłam tackę. :D

wtorek, 15 stycznia 2013

No i po urlopie..

Te trzy tygodnie urlopu minęły bardzo szybko. No ale tak już jest wszystko co dobre szybko się kończy. Po takim czasie powrót do pracy i codziennych obowiązków jest bardzo trudny... No ale w końcu rozpakowałam farby, które podczas czasu urlopowego przejechały ponad 2tys. km. Od jutra zabieram się do realizacji kolejnych pomysłów :D
Dzisiaj udało mi się wkleić pierwszy banerek z Candy. Jestem z tego bardzo dumna, bo musiałam troszkę poszperać i necie. No ale po kilku próbach w końcu baner Walentynkowe Candy pojawił się w bocznym pasku. Teraz oczekiwanie na losowanie. Może los się do mnie uśmiechnie :D 

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Miseczki a raczej misy :D

Nowy rok, nowe pomysły :D Tym razem ozdobiłam miski bambusowe. Zaopatrzyłam się w nowe wzorki i od razu musiałam je wypróbować. Miseczki są trzy, ponieważ stanowią jedyny dowód istnienia przecudnych koszy ze słodkościami, które wykonała narzeczona jednego z moich braciszków ( no poza miskami pozostały jeszcze zdjęcia, jedno poniżej :D).  Prawdę mówiąc teraz rozglądam się po domu tylko za przedmiotami, które można ozdobić, a obecnie nie są nikomu potrzebne, albo są nijakie :D. Każdą z misek ozdobiłam w inny sposób. Oczywiście dużo kwiatków (one królują, ponieważ mam ich wzorów najwięcej), ale pojawił się również samochód. Efekt końcowy wyszedł naprawdę fajnie i mam nadzieję, że miseczki trafią w dobre ręce :D