Tym razem z innej beczki.
Razem z moim M. zrobiliśmy torcik urodzinowy dla jego taty. Jak dobrze sobie przypominam to jest nasz drugi tort we wspólnym wykonaniu. Powoli zaczynamy się wprawiać :D
A Wam jak się podoba???
Dobrej nocki :)
MagdaZ
dla mnie robienie tortu z moim facetem to czysta abstrakcja... a szkoda!
OdpowiedzUsuńWasz wyszedł piękny ;)