Jeden z nich mówił, że aby zapewnić sobie szczęście i pomyślność to należy Nowy Rok przywitać w nowych majciochach. W pierwszej chwili pomyślałam, że to dobry chwyt marketingowy. Jeszcze na koniec roku sprzedawczyni opchnie kilkanaście par majtek, ale po chwili zastanowienia.... Czemu nie... w końcu szczęściu trzeba pomagać... skoro i tak stroimy się kupując nowe kreacje, idąc do fryzjera, kosmetyczki itp., aby Nowy Rok przywitać z HOOKIEM, to czemu nie kupić nowych majtek... no i tak właśnie od tych kilku lat, co roku na Sylwestra robię zakup nie tylko dla mnie,ale i dla mojego M. tak na wszelki wypadek.... napewno nie zaszkodzi, a może pomoże... kto wie...
A Wy macie jakieś przesądy na Nowy ROK???
(zdj. wspomnienie ze Szczecina, festiwal sztucznych ogni)
a w nadchodzącym Roku życzę Wam wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, mnóstwa weny twórczej. Aby ludzie doceniali Wasze rękodzieło, ile wymaga włożenia pracy, serca i części duszy każdej z Was.
Życzę Wam Szampańskiej Zabawy do BIAŁEGO RANA :*****
Magda Z
ja z tymi majtkami mam zwyczaj na wigilię :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym 2014 Roku !!
Fajne z tymi majtkami trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy Sylwestrowej i samych dobrych dni w Nowym Roku zyczę :)
Pozdrawiam :)
Szczęśliwego Nowego Roku :-)))) i oczywiście szampańskiej zabawy w sylwestra :-)))
OdpowiedzUsuńale piękne życzenia :D Tobie też dużo weny!
OdpowiedzUsuńa przesąd z majtkami... haha, ciekawy :D
Przesądy na Nowy Rok... nie...
OdpowiedzUsuńAle wiesz, ja mieszkam w Bułgarii. Mój mąż jest Bułgarem. Pierwszy raz mieliśmy okazję być tu na Sylwestra. Nie miałam pojęcia, że wypadałoby go obudzić rano z prezentem. Tutaj 1 stycznia najbliżsi obdarowują się prezentami, bo w Nowy Rok trzeba wejść z czymś nowym...