Odkryłam, że najlepszą metodą na stres nie jest zajadanie się słodkościami (tak my kobiety niestety to uwielbiamy :D), ale ozdabianie rzeczy metodą decoupage. Tak naprawdę dopiero zaczynam przygodę z tym hobby, ale już od wykonania pierwszego pudełeczka poczułam,że stres całkowicie mnie opuścił. Cierpliwość, której od nas wymaga ta sztuka tworzenia. Dokładność w przygotowaniu wzorów, podkładów i przemyślenie jaki chcemy żeby był efekt końcowy wpływa na umysł bardzo kojąco. A kiedy dodamy do tego możliwość uszczęśliwienia podarkami jedynymi w swoim rodzaju naszych bliskich, odczujemy ogromną satysfakcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję każdemu z osobna za odwiedziny i pozostawiony komentarz, który jest dla mnie bezcenny :D