piątek, 5 lipca 2013

u Czarnej Owcy :)

W końcu się odważyłam i wybrałam na środowe spotkanie do Czarnej Owcy. Już po kilku chwilach spędzonych wśród tych mega pozytywnych osóbek, żałowałam, że wcześniej nie odważyłam się tam pójść. Mam nadzieję, że uda mi się bywać tam teraz co środę, chociaż jest teraz okres letni i mniej osób przychodzi na spotkania.
Czarna Owca to bardzo fajna inicjatywa. Osoby biorące udział w spotkaniach wykonują przeróżne prace na szydełku, na drutach.... od bucików, po maskotki. A wszystko to z myślą o najmłodszych, ponieważ to dzieci z Zachodniopomorskiego Hospicjum składają zamówienia :)
Więcej informacji na temat Czarnej Owcy znajdziecie TU

Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania :)
Dzięki Dziewczyny za miłe po południe :)

A oto mój dzisiejszy kapselek.... Gdy go zobaczyłam byłam wściekła, bo coś nie wyszło, coś nawaliło, trzeba było szybko ratować sytuację... kiedy tylko napisik przeczytałam, na moich ustach pojawił się uśmieszek... :D Jak myślicie... Czy to zwykły zbieg okoliczności???


Pozdrawiam
Magda

3 komentarze:

  1. Te spotkania to bardzo fajny pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że jesteś czarną owcą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witamy w stadzie czarnych owieczek nam tez było bardzo miło Cię poznać i mamy nadzieję na stałą obecność.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu z osobna za odwiedziny i pozostawiony komentarz, który jest dla mnie bezcenny :D