środa, 12 grudnia 2012

bombka #2

Za oknami mnóstwo śniegu. Dzieciaki lepią bałwany, rzucają się śnieżkami. Pierwsza taka zima w Szczecinie odkąd tu zamieszkaliśmy. Do Świąt zostało 7 dni roboczych (wolę liczyć w dniach roboczych, bo jest ich o 4 dni mniej niż kalendarzowych :D),a ja jak ta mała mróweczka odhaczam kolejne zrealizowane zadania. Dzisiaj zrobiłam kolejną bombeczkę. Tym razem jest bardzo kolorowa i "zakręcona", dosłownie. Chciałam, żeby w momencie obracania wzorek poruszał się niczym dziecięcy bączek. Sprawdzę to jak bombka trafi już na choinkę i wtedy mam nadzieję, że efekt będzie bardzo widoczny. Zostało mi ich jeszcze 7 tyle ile pozostało dni roboczych do Świąt. Codziennie jedna bombka i czas szybko zleci :D
Poniżej kilka zdjęć bombeczki:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję każdemu z osobna za odwiedziny i pozostawiony komentarz, który jest dla mnie bezcenny :D