poznaj smak szczęścia....

dokładnie taki napis pod kapslem trafiłam dzisiaj. Hasełko bardzo fajnie opisuje mój prawie miniony weekend. Przyjechał do mnie Mój K. Niestety teraz widujemy się co dwa tygodnie, bo dzieli nas jakieś 700km. I tak jeszcze przez kilka miesięcy. Musiał już jechać..... Pociesza mnie jedna myśl, że czas płynie bardzo szybko, bo niestety nie jest łatwo być po drugiej stronie Polski całkiem samemu, kiedy to wszyscy najbliżsi są daleko. Czeka mnie 12 kolejnych długich dni. Mam nadzieję, że skończę sweterek, kilka pudełek no i że znowu rzucę się w wir pracy.... a potem znowu poznam smak szczęścia....

A Wam jak mija weekend???

Przypominam, że tylko dzisiaj do północy można zapisywać się na wyminkę "Pod żaglami" oraz o przesłaniu  na mail'a adresów. 

pozdrawiam

Magda